Forum kibiców Widzewa Łódź

gargul pisze:Ktos jednak zaglada w ten watek, dzieki za dobre slowo chlopaki.

Wiec dzis kolejna postac, czlowiek o ktorym wiem bardzo niewiele, poza tym, ze byl pilkarzem Widzewa. Moze ktorys z Blizniakow pomoze?

Mieczysław Różycki, zmarł w roku 2014, w wieku 93 lat, wiec urodzil sie gdzies w okolicach 1921.



Niestety nagrobek ma bardzo zaniedbany, nawet zdjęcie sie odkleiło



Na wiosne bede chcial wpasc tam posprzatac, zostawic list do rodziny, moze cos wiecej sie o nim dowiemy...

Występował na pewno w II lidze w latach 1950-52 i w 1953. Prawoskrzydłowy. W Fuji wymieniany jest w owym okresie Leszek Różycki z ksywką "Zezak".

włod. pisze:Występował na pewno w II lidze w latach 1950-52 i w 1953. Prawoskrzydłowy. W Fuji wymieniany jest w owym okresie Leszek Różycki z ksywką "Zezak".

No to ciekawe czy to ten sam...

gargul pisze:

włod. pisze:Występował na pewno w II lidze w latach 1950-52 i w 1953. Prawoskrzydłowy. W Fuji wymieniany jest w owym okresie Leszek Różycki z ksywką "Zezak".

No to ciekawe czy to ten sam...

Według znanego mnie i Gargułowi pana, Różyccy to bracia, ale w jego notatkach występuje Gienek, czyli Eugeniusz.

P.S.

I jak tego nie zachować?

włod. pisze:Według znanego mnie i Gargułowi pana, Różyccy to bracia, ale w jego notatkach występuje Gienek, czyli Eugeniusz.

P.S.

I jak tego nie zachować?

Slabe robiles zdjecia jego notatek Zatelefonowalem do zrodelka i braci bylo 2: Leszek (koncowka lat 40) i Mieczyslaw (gral do 53/54). Jeden byl zezowaty, wiec pokrywa sie z ta ksywka, ktora wspomniales. No to teraz szukamy fotki Mieczyslawa!

Czasami jednak warto poszukac w swoich papierach, zanim czlowiek pol swiata poruszy... Ot i mamy wszystko o Panu Mieczyslawie...

Kolejny zasłuzony Widzewiak - Wacław Gapiński.



Urodzony w 1880 roku, od 1910 r. należał do TMRF, a w latach 1913 i 1914 był w składzie zarządu Towarzystwa, w którym sprawował funkcję skarbnika oraz nieformalnie opiekuna sekcji gimnastycznej. Był też członkiem komitetu organizacyjnego RTS Widzew w roku 1922.



Zmarł w 1965 roku. Grób znajduje się na komunalnych Dołach (dokładne koordynaty na Widzewskiej Mapie Pamięci, zaniedbany jest bardzo, trzeba będzie odwiedzić go wiosną z jakąś szczotką, wiadrem i nożycami do chwastów...



[Biogram i fotografia na podstawie książki Włodka Gawrońskiego]

Na Mapie Pamieci dodany dzis został Krzysztof Libich.



Czlowiek z Widzewem zwiazany przez ponad 30 lat, najpierw jako kierownik calego obiektu, pozniej już jako specjalista od murawy, na ktorej RTS swiecil swoje wielkie triumfy. Wiele dobrego moga powiedziec o nim takze kibice - byl zawsze pomocny widzewskim fanatykom, bo sam byl chyba przede wszystkim kibicem Widzewa, a dopiero pozniej jego pracownikiem.



Zmarl w 2012 roku. Spoczywa na Cmentarzu na Dolach, w czesci katolickiej.

[Podziekowania dla Roda za fotografie]

Krzysiek zmarł w czasie prowadzenia Klubu przez Cackow.

rod pisze:Krzysiek zmarł w czasie prowadzenia Klubu przez Cackow.

A od czasow Widzewa Bonka/Puchalskiego nie byl już bezposrednio na etacie w klubie, tylko mial swoja firme zajmujaca sie pielegnacja murawy - "Dr Green".

Wiem, ze wiele osob ma swoje wspomnienia zwiazane z Nim, mam nadzieje, ze cos wiecej sie nam tutaj pojawi, niz tylko moj krotki opis. Niestety ja znalem czlowieka tylko z twarzy, nigdy nie mialem z Nim do czynienia bezposrednio.

Krzychu Libich - to cicha legenda klubu, który czasem służył mu za dom. Kiedy Widzewowi nie szło, przygrywał, to Krzychu szedł i stał za bramką pod Zegarem. Wierzył, że w ten sposób przyniesie szczęście i drużyna zdoła odwrócić losy spotkania.
To nie prawda, że pracował bez przerwy przez 30 lat w Widzewie. Jesienią 1989 roku, kiedy Widzew leciał na łeb, na szyję zwolnił się z klubu lub wziął bezpłatny urlop. Odwiedzał jako "prywatna osoba" członków i działaczy klubu i wzywał do czynu, aby ci na walnym zebraniu klubu znów na stołek prezesa powołali Sobola.
Tak sobie niekiedy myślę, aby zrobić fotografię (postać) Krzysia w formacie 1:1 i ustawić ją za bramką. Tylko już nie pamiętam przy którym słupku lewym czy prawym...

Marian Okupiński, nasz piłkarz jeszcze przed wojną i najdłużej żyjący z pierwszoligowego składu z roku 1948. Strzelec honorowej bramki w derbach we wrześniu '48, ogółem 5 bramek w tamtym sezonie.



Zmarł w roku 2015, spoczywa na Dołach Katolickich, kwatera 15.



Dokladna pozycja grobu dodana na Mapie Pamięci na stronie OSK.

Dzięki długiemu weekendowi udało się ten watek uchronić od kasacji...

Na Cmantarzu Komunalnym w Dusznikach Zdroju spoczął dwukrotny Mistrz Polski (1981, 1982) - Mirosław Sajewicz.



Zagrał dla Widzewa w 30 meczach, strzelił 4 bramki.

Po zakończeniu kariery nadal działał aktywnie na rzecz naszego klubu, współtworząc drużynę Oldboyów RTS oraz zajmując się sprzedażą widzewskich pamiątek w sklepiku klubowym.



Dokładna pozycja grobu pokazana jest na Mapie Pamięci na stronie OSK.

Gargul, fantastyczna robota!

Pytanie do moderatorów-co zrobić aby ten cenny wątek nie zniknął?

No właśnie...

Przykleic go!