Forum kibiców Widzewa Łódź

Rotte (Rothe) to także kapitan Widzewa. Jedna z gwiazd drużyny w międzywojniu.

Super robota. Mam nadzieję, że dziś te niektóre, zapomniane i trochę obco brzmiące dla nas nazwiska wkrótce uda się przybliżyć.

Gargul, a kiedy będzie Władysław Pudlarz ?

Torch pisze:Gargul, a kiedy będzie Władysław Pudlarz ?

Prawde mowiac Pudlarz nieco mi umknal w natloku innych watkow, ale w tygodniu go wezme na warsztat, jest data urodzenia i smierci, nazwisko nie za bardzo poularne, wiec moze nie bedzie tak zle. Niestety ewentualne odwiedziny, dopiero jak snieg stopnieje.

Mial byc Pudlarz i jest... Okazalo sie ze ten wysmienity zawodnik z czasow miedzywojennych i pozniejszy dzialacz Widzewa spoczywa na Zarzewie, wrecz 3 kroki od grobu Krzysztofa Surlita.



Lokalizacja dodana na Mapie Pamieci rzecz jasna.

Kolejny Wielki Widzewiak na Mapie Pamięci (http://www.tylkowidzew.pl/mapa-pamieci)



Świętej Pamięci Stanisław Burzyński, któremu karierę zrujnował alkohol...



Spoczywa na Cmentarzu Centralnym-Srebrzysko w Gdansku, Rejon: X, Nr kwatery: KW V, Rząd: 7, Nr grobu: 22.

Wielkie dzięki dla Krzyśka Kaczyńskiego za pomoc w odnalezieniu grobu.

Wczoraj minęło 10 lat od śmierci Leszka Jezierskiego.



Jego grób znajduje się na cmentarzu komunalnym na Dołach, z Mapa Pamięci traficie bez problemu.

Cześć Jego Pamięci!

gargul pisze:
Jego grób znajduje się na cmentarzu komunalnym na Dołach, z Mapa Pamięci traficie bez problemu.

Cześć Jego Pamięci!

w głównej alei charakterystyczny pomnik z piłką

Torch pisze:w głównej alei charakterystyczny pomnik z piłką

A kilkadziesiąt metrów dalej w tej samej alei...


Tez miał swój udział w historii Widzewa.

Widzew to nie tylko pilka i dzis przyklad na to...

Swietej Pamieci Henryk Popielaty, swietny bokser i trener widzewskich piesciarzy.



Za zdjeciu po prawej, ze swoim wychowankiem, Zdzislawem Drozdzalem, widzewskim Mistrzem Polski juniorow w wadze papierowej z roku 1960.

I mala ciekawostka, jak sportowcy widzewskich sekcji wspomagali budowe naszego stadionu:


Grob Henryka Popielatego znajduje sie na katolickich Dolach, zostal dodany na Mapie Pamięci (http://www.tylkowidzew.pl/mapa-pamieci)

Dawno nie bylo aktualizacji, wiec dzis kolejny czlowiek zwiazany z nasza historia...



Świętej Pamięci Zbigniew Tąder, który ponad pol wieku przepracowal dla Widzewa, a spod jego trenerskich skrzydeł wyszło wielu zawodników, ktorzy pozniej w pierwszym skladzie odgrywali znaczace role. Dla wielu z tego forum, ktorzy mieli okazje w Widzewie spokac sie z pilka od strony zawodniczej, to wlasnie ten trener, ktorego czesto wymieniaja na pierwszym miejscu, nawet pomimo tego, ze ich kariera nie siegnela profesjonalnego poziomu.



Zmarł w roku 2015, spoczywa na Cmentarzu Katolickim na Dołach - dokładna lokalizacja zostala dodana na Mapie Pamieci.

Jesli ktos z Was ma jakies wspomnienia z nim zwiazane, moze to troche ozywi ten raczej chlodny watek...

Tak, na cmentarzach znam sie lepiej niz na marketingu i profesjonalnej pilce

Dziś kolejna sylwetka zawodnika Widzewa spoza sekcji piłkarskiej...



Damian Zieliński - młody bokser walczący z widzewskim herbem na piersi.

Zasłabł po walce w eliminacjach do mistrzostw Polski. Zmarł po 6 tygodniach - 20 kwietnia 2013 - w Wojskowym Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu.

28 lutego 2013 nasz bokser stoczył w Ząbkowicach pojedynek z zawodnikiem Zawiszy Bydgoszcz. Jak twierdzi trener Tomasz Stolarz, Damian nie otrzymał podczas niej żadnego groźnego ciosu. Dopiero w szatni zauważono, że coś złego się dzieje: słabł i osuwał się na ławkę. Trafił do miejscowego szpitala, a następnie do Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, gdzie natychmiast zrobiono operację. To był krwiak mózgu. Po jego usunięciu nastąpił udar lewej półkuli. Stan łodzianina się pogarszał. Miał wysoką gorączkę. Pojawiło się zapalenie płuc i infekcja bakteryjna.

Jego grób znajdziecie na cmentarzu na Olechowie, precyzyjnie trafic pomoże Mapa Pamięci.

I jeden Widzewiak, którego wielu z was pamięta nie tylko jako działacza, ale i jako trenera grup młodzieżowych.



Jacek Dzieniakowski - były prezes Widzewa, a w przeszłości również trener. Stanowisko prezesa łódzkiego klubu zajmował kilkakrotnie, w latach 1998, 2002-2003 oraz 2004. Znacznie dłużej był członkiem zarządu Widzewa.

Przez wiele lat był nauczycielem wychowania fizycznego w XXIX Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi przy ul. Zelwerowicza. Trenowani przez niego piłkarze zdobyli mistrzostwo Europy szkół średnich, a w tym zespole grał m.in. Michał Stasiak, były stoper Widzewa. Po przejściu na emeryturę poświęcił się pracy w Widzewie. gdzie początkowo szkolił juniorów. Z czasem stał się działaczem nie tylko klubowym, ale także działał aktywnie w Łódzkim Związku Piłki Nożnej. Wiele sił poświęcał szkoleniu młodzieży, także w innych klubach regionu. W pracy klubowej zdobywał doświadczenie u boku Andrzeja Skrzypka oraz legendarnego prezesa Ludwika Sobolewskiego. Miał talenty organizatorskie i zdolności mediacyjne. Doceniał rolę mediów i dziennikarze zawsze mogli liczyć na jego pomoc.

Po raz pierwszy pełnił obowiązki prezesa klubu w 1998 roku, po rezygnacji Andrzeja Pawelca. Zastąpił go wtedy powracający na fotel prezesa Ludwik Sobolewski. Potem stery spółki obejmował w 2002 roku po kolejnych zawirowaniach oraz w latach 2002-2003. Wtedy zastąpił go powracający do spółki Mirosław Czesny.

Dzieniakowski wraz z Witoldem Skrzydlewskim odegrali ważną rolę w ratowaniu klubu po degradacji z ekstraklasy 2004 roku, kiedy Widzewowi groziło bankructwo i likwidacja. Był członkiem zarządu RTS Widzew, które w 2004 roku przekazało piłkarską drużynę do Stowarzyszenia Widzewa Łódź, utworzonego przez Zbigniewa Bońka.

W 1995 roku Dzieniakowski otrzymał odznakę "Za Zasługi dla Miasta Łodzi".



Zmarł 13 czerwca 2013 roku. Spoczywa na Cmentarzu Starym na Ogrodowej, w części katolickiej, grób zaznaczony jest na Widzewskiej Mapie Pamięci.

[W opisie wykorzystano materiały z serwisu widzewiak.pl]

Świetna robota Gargul.

X-NIBAR pisze:Grobem Stachurskiego opiekuje się Legia.

Podjedź i powies szaliczek

Ktos jednak zaglada w ten watek, dzieki za dobre slowo chlopaki.

Wiec dzis kolejna postac, czlowiek o ktorym wiem bardzo niewiele, poza tym, ze byl pilkarzem Widzewa. Moze ktorys z Blizniakow pomoze?

Mieczysław Różycki, zmarł w roku 2014, w wieku 93 lat, wiec urodzil sie gdzies w okolicach 1921.



Niestety nagrobek ma bardzo zaniedbany, nawet zdjęcie sie odkleiło



Na wiosne bede chcial wpasc tam posprzatac, zostawic list do rodziny, moze cos wiecej sie o nim dowiemy...

a może wzorem kibiców z Wysp Brytyjskich wieszać szalik na grobach naszych. Chyba żaden szczur nie ośmieliłby się go zdjąć ...