Strona 2 z 2

Re: Inwestor spółki ŁKS PPS się wycofał

: śr sty 20, 2010 10:39 pm
autor: przem-1977
kurde oni, to maja pomysly caly czas tylko daj daj daj daj daj:
gato Post: #725
2010-01-20 18:33

Nie ! teraz miasto ma sprawę poprowadzić do końca i ch. mnie interesuje że zmieniła się władza , trzeba wywrzeć presje na radnych i nowym prezio Łodzi !!!! przykładowo daja nam ok 5 milionów jako pożyczkę, następne 2 na promocje przez sport i jedziemy dalej ku normalności tylko musza szybko działać bo czasu już nie mamy!!

JEŚli tego nie zrobią znaczy że Łodż i łódzki sport mają w d.. i kalkuluja tylko jak utrzymać się na stołku .

Poza tym skoro mówimy o Camerimage , torze F1 i tym podobnych inwestycjach czym przy tym jest klub co już istnieje tu od 102 lata . To jest właśnie sprawa priorytetowa i do roboty rajcy miejscy.
misiowaty Post: #728
2010-01-20 18:47
zawsze można wyprodukowac 4mln napojów energetycznych
chyba sie zapija na smierc :D

Strajk w ŁKS-ie
Jerzy Walczyk
2010-01-20, ostatnia aktualizacja 2010-01-20 19:41

Piłkarze z al. Unii przerwali zgrupowanie w Zakopanem. - Kolejny raz zostaliśmy oszukani, dlatego wróciliśmy do Łodzi - tłumaczy trener Grzegorz Wesołowski

Jeszcze w poniedziałek wydawało się, że z przekazaniem sekcji piłkarskiej ze starej spółki do powołanej przez miasto nie powinno być problemów. Piłkarze pojechali na zgrupowanie do Zakopanego, a Dariusz Gałązka, prezes ŁKS-u PSS-u, zapowiadał, że do końca tygodnia podpisze z nimi nowe umowy. We wtorek sytuacja zaczęła się komplikować. Powodem był brak załączników dokumentujących zadłużenie ŁKS-u SSA. Zapadła więc decyzja o przesunięciu rejestracji miejskiej spółki w Łódzkim Związku Piłki Nożnej z 25 stycznia na dopiero 8 lutego.

Ta zmiana zdenerwowała zawodników i trenerów, którzy postanowili przerwać zgrupowanie i wrócić do Łodzi. - Mamy dość ciągłego oszukiwania nas - mówi trener Grzegorz Wesołowski. - Procedura przekazania przedłuża się, a do tego wciąż czytamy, że dostaliśmy część zaległych pieniędzy. A to przecież kompletna bzdura.

Piłkarze zebrali więc pieniądze, wynajęli autobus i wczoraj wieczorem wrócili do Łodzi.

Informacje o napiętej sytuacji w klubie wywołały duże zainteresowanie podczas wczorajszej sesji rady miejskiej. - Miasto zrobiło wszystko, co było w naszej mocy - odpowiadał na pytania radnych wiceprezydent Włodzimierz Tomaszewski. - Czekamy tylko na dokumenty ze starej spółki, aby po ich weryfikacji podpisać umowy z zawodnikami.

Wiceprezydent odniósł się także do zarzutu, że do tej pory piłkarze nie otrzymali obiecanych wcześniej pieniędzy. Według Tomaszewskiego władze nowej spółki planowały spłacić część zadłużenia i pokryć drugą ratę za pobyt na zgrupowaniu z pieniędzy uzyskanych od Korony Kielce. To część dochodu za transfer Pawła Golańskiego do Steauy Bukareszt. Według przepisów PZPN-u ŁKS-owi należało się około 155 tys. zł za sprzedaż swojego wychowanka za granicę przed ukończeniem 23. roku życia. Kielecki klub przelał jednak całą sumę na konto PZPN-u.

- Formalnie nie przejąłem zespołu, dlatego nie mogłem obiecać wypłat z miejskich pieniędzy - bronił się Gałązka. - We wtorek okazało się, że zostałem oszukany, bo część działaczy zdawała sobie sprawę, że Korona przelała wcześniej całą sumę do związku.

Marek Łopiński, prokurent ŁKS-u SSA, zarzuca Gałązce kłamstwo. - Wszystkim wokół tłumaczyłem, że jesteśmy w sporze z Koroną, dlatego nie ma możliwości, by pieniądze za Golańskiego trafiły na nasze konto - tłumaczy. - To był pomysł miasta, by na początku tego tygodnia wypłacić zaliczkowo każdemu z piłkarzy po 4 tys. zł.

Łopiński nie czuje się też winny tego, że jeszcze nie doszło do przekazania sekcji piłkarskiej nowej spółce. - Komplet załączników przekazaliśmy w ubiegłym tygodniu panu Adamowi Gilarskiemu. Niespodziewanie jednak zgłosił zastrzeżenia - opowiada prokurent ŁKS-u SSA. - Dokonaliśmy poprawek i w środę kolejny komplet dokumentów wysłaliśmy do warszawskiej kancelarii.

Gałązka w środę w południe zaproponował piłkarzom, że w czwartek rano przyjadą do Zakopanego i Łopiński, i Gilarski, aby podpisać z nimi nowe umowy. Zawodnicy uparli się jednak i postanowili przyjechać do Łodzi. Dziś o godz. 10 dojdzie na stadionie przy al. Unii do spotkania drużyny, sztabu szkoleniowego z Łopińskim, Gałązką i Gilarskim. - Jeśli rozmowy w sprawie umów i spłaty zadłużenia zakończą się powodzeniem, to w czwartek wieczorem drużyna na własny koszt wróci do Zakopanego - zapewnia Wesołowski. - Jeśli jednak choć jeden z piłkarzy nie dojdzie do porozumienia, zespół nie wróci już na zgrupowanie.

Skąd taka determinacja zawodników? Od wielu tygodni czekają oni na mitycznego inwestora zapowiadanego przez wiceprezydenta Tomaszewskiego i szefa komisji sportu Witolda Skrzydlewskiego.

Ten ostatni twierdzi, że nic się nie zmieniło i wielka firma wciąż jest gotowa kupić ŁKS. - Na ostateczne decyzje trzeba jednak poczekać do powołania komisarza - tłumaczy Skrzydlewski.


Strzał samobójczy - komentarz Jarosława Bińczyka

Piłkarze ŁKS-u kopnęli wczoraj piłkę do własnej bramki. I to z pełną premedytacją. Bo tak trzeba określić przerwanie obozu w Zakopanem. I nie ma znaczenia, czy wrócą jeszcze w góry, czy zostaną w Łodzi i będą trenować z pełnym zaangażowaniem. Pokazali jednak, że nie rozumieją, co dzieje się z ich klubem. Nie zdają sobie sprawy, że ŁKS znalazł się nad przepaścią głęboką jak Kanion Kolorado. Tak źle jeszcze nie było - nawet na początku lat 90. było więcej powodów do optymizmu. Wtedy można było sprzedać piłkarzy (a było kogo) i przeżyć kilka czy kilkanaście miesięcy. W tle zaś widać było Antoniego Ptaka z milionami złotych. Teraz też jest, ale już nie tak skory wydawać własne pieniądze. A sprzedać nie ma kogo, choć w kadrze jest blisko 20 zawodników. Niestety, nie ma żadnego, za którego ktoś chciałby zapłacić.

I ci piłkarze, dla których ŁKS jest ostatnią szansą na zaistnienie w profesjonalnym futbolu, pokazują, że nie interesują ich rozmowy ze sponsorami ani wysiłki radnych czy władz miasta, by uratować zasłużony klub. A przecież w sobotę obiecali, że do lutego wstrzymają się z protestami. Dali sygnał, że nie można im ufać. Nie kibicom, dziennikarzom czy radnym, ale ludziom, którzy chcieliby zainwestować pieniądze.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź
kreca nimi jak chca, a ludzie czytajac w gazecie lykaja jak swieze buleczki :klaszcze:
jutro na fansach bedzie, ze jest wszystko ok :D

Re: Inwestor spółki ŁKS PPS się wycofał

: śr sty 20, 2010 10:48 pm
autor: neck
za taką promocję jaką robi ŁKS miastu powinni sami dopłacać a nie dostawać kasę, co rundę łks jest pośmiewiskiem w kraju

Re: Inwestor spółki ŁKS PPS się wycofał

: śr sty 20, 2010 10:52 pm
autor: imagine
Nikt galeriankom tyle nie co Kropiwnicki z Tomaszewskim naobiecują. :lol: :lol: :lol:

Re: Inwestor spółki ŁKS PPS się wycofał

: śr sty 20, 2010 11:05 pm
autor: Lewar
ełkaes - pekaes!!! nowa przyśpiewka, którą powinni nauczyć się na derby...

Re: Inwestor spółki ŁKS PPS się wycofał

: śr sty 20, 2010 11:08 pm
autor: imagine
Jak wracali grupą to pewnie zniżkę dostali.

Re: Inwestor spółki ŁKS PPS się wycofał

: czw sty 21, 2010 12:03 am
autor: MuRPhY
akurat sasiedzi zawsze mieli kilku takich grajkow co by dupe i palca za ten klub byli w stanie oddac... i to jest jedna z rzeczy ktorej im zawsze zazdroscilem... wiec mysle ze moze faktycznie nie jest az tak czarno ale mysle ze tym pilkarzom akurat nalezy sie szacunek... inna kwestia ze kilku z nich pewnie tez nie mialo jakis szumnych propozycji a w wielu klubach jest niestety chujnia i z deszczu pod rynne to zadna frajda wpasc... jakby sie sytuacja z inwestorem udala (przy zalozeniu ze to miasto mialobyc docelowym sponsorem inwestorem) to mieliby zalegla kase i realne szanse na awans - wypromowanie sie wiec to tez byl argument za tym by czekac...

Re: Inwestor spółki ŁKS PPS się wycofał

: czw sty 21, 2010 12:07 am
autor: przem-1977
no nie sadze, zeby tacy pilkarze jak Hajto, czy Swierczewski znalezli w jakims klubie robote jako pilkarze, o Wyparle nie wspomne, to sa dziadki, a tak jak napisal Murphy w klubach ex sie nie przelewa i brac pilkarzy, ktorzy nie wiadomoc co beda reprezentowac soba na wiosne, to tak jak sprowadzic B.Grzelaka i D.Nowaka naraz i liczyc, ze nie beda miec kontuzji :D

Re: Inwestor spółki ŁKS PPS się wycofał

: czw sty 21, 2010 12:13 am
autor: MuRPhY
kazdy ma swoje zdanie tylko ja bym jeszcze na waszym miejscu tu euforii zadnej nie uskutecznial... pozyjemy zobaczymy... na razie sasiedzi maja problemy i z kazdym dniem ich przybywa... fakt faktem ze czesc maja na swoje zyczenie bo uwierzyli politykom ktorzy ich po prostu wykorzystali...

zamiast spedzac godziny przed internetem wyjdzcie z domu i zrobcie cos dla Widzewa... zrobcie cos cokolwiek... bo ile można walkowac zdychanie i reanimowanie trupa... zreszta lepiej zebysmy naszych wrogow zniszczyli sami - to dopiero bedzie stanowic o naszej sile... dlatego chwala tym co dzialaja bo pisanie na necie do niczego konkretnego jeszcze nie doprowadzilo...

Re: Inwestor spółki ŁKS PPS się wycofał

: czw sty 21, 2010 12:21 am
autor: biernak
MuRPhY pisze:akurat sasiedzi zawsze mieli kilku takich grajkow co by dupe i palca za ten klub byli w stanie oddac... i to jest jedna z rzeczy ktorej im zawsze zazdroscilem... wiec mysle ze moze faktycznie nie jest az tak czarno ale mysle ze tym pilkarzom akurat nalezy sie szacunek... inna kwestia ze kilku z nich pewnie tez nie mialo jakis szumnych propozycji a w wielu klubach jest niestety chujnia i z deszczu pod rynne to zadna frajda wpasc... jakby sie sytuacja z inwestorem udala (przy zalozeniu ze to miasto mialobyc docelowym sponsorem inwestorem) to mieliby zalegla kase i realne szanse na awans - wypromowanie sie wiec to tez byl argument za tym by czekac...

hmmmm na pewno tych "super" grajkow nikt już by nie przygarnal a poza tym myslicie powaznie ze oni grali tyle czasu za darmo????? ja jestem pewien ze oprocz kontraktu "pewnej" kasy nawet po paru miesiacach (latach) mieli niezla lewa kase pod stolem..... to dlatego dupe i palca za ten klub byliby w stanie oddac, to wielki pic z ich poswieceniem, swir jak tylko sie dalo uciekl do zaglebia a hujto swojego czasu do gornika....to po prostu jest grupa wzajemnej adoracji, zyja tylko na przekretach i lewej kasie czy tak nie prosciej bez podatkow?a kontraktowa kase moze kiedys jakis frajer zapaci......jak ich przejmie miasto lub jakis naiwny inwestror walek sie skonczy wiec trzeba zrobic strajk........
ale co sie nim przejmowac......TYLKO WIDZEW RTS!!!!!

Re: Inwestor spółki ŁKS PPS się wycofał

: czw sty 21, 2010 7:46 am
autor: Berbatov
"Mapa drogowa" klubu z dworca:
SSA ----> PSS ----> PKS :lol:

Re: Inwestor spółki ŁKS PPS się wycofał

: czw sty 21, 2010 9:59 am
autor: baku83
póki Daj Daje łykają wszystkie kłamstwa to tam wszystko się zmieści! :D

Re: Inwestor spółki ŁKS PPS się wycofał

: czw sty 21, 2010 6:34 pm
autor: max
Idioci nie piłkarze,Hajto więcej by zarobił na fajkach a pcha się do tego łks-u jak grzyb do ściany

Re: Inwestor spółki ŁKS PPS się wycofał

: czw sty 21, 2010 8:18 pm
autor: kajo
"a ja dodam że ten się śmieje kto się śmieje ostatni, nie ulegajmy złemu "public relations" które celowo robią nam zamiejscowi ale nie tylko. Oni po prostu się Nas boją !!!!
Tylko otumaniony nie rozumie że tradycję takiego Klubu trzeba ratować i w każdym normalnym kraju i mieście na świecie wszyscy podchodzą do tematu tak samo. Tu nie ma żadnego daj daj jak komuszką się wydaje to jest robienie porządku i nie za darmo. Nas to j..ło co się tam dzieje w 2004


tam to jest jak w cyrku - od zachwytu po zgrzytanie zębami jak wczoraj i, w tym stresie powstają naprawdę urojone wizje.. :lol: :lol:

Re: Inwestor spółki ŁKS PPS się wycofał

: czw sty 21, 2010 10:21 pm
autor: Torrent85
Bajkopisarze z forum. myc uszy, albo uwaznie sluchac, wczoraj wieczorem byla powtorka wypowiedzi Tomaszewskiego na tv toya i nie mowil ze nie ma sponsora, tylko ze sponsor moze byc zmieszany ta cala sytuacja, natomiast ciagle czeka! (Nie wiem czy on jest czy go nie ma, natomiast nastepnym razem nie przekrecajcie slow).
Pozdrawiam jak zwykle tych co lubia mijac sie z prawda :klaszcze: