Historia strojów Widzewa

ODPOWIEDZ
wojciu
Posty: 2585
Rejestracja: pn maja 12, 2008 6:20 pm
Lokalizacja: z historycznej krainy ...

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: wojciu »

Leszek Iwanicki
Obrazek

Marek Godlewski
Obrazek

Marek Bajor
Obrazek

Jarosław Cecherz Marek Koniarek
Obrazek
wojciu
Posty: 2585
Rejestracja: pn maja 12, 2008 6:20 pm
Lokalizacja: z historycznej krainy ...

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: wojciu »

RF! pisze:Sezon 1995/96 to już Wólczanka, jedne z chyba najlepiej kojarzących kibicom Widzewa się strojów Widzewa. Przy pozyskaniu tego sponsora pośredniczył b. piłkarz Widzewa, Mieczysław Sajewicz,
Mirosław Sajewicz

Sorry za te poprawki. Brawo dla Ciebie za opisy.
wojciu
Posty: 2585
Rejestracja: pn maja 12, 2008 6:20 pm
Lokalizacja: z historycznej krainy ...

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: wojciu »

Pomyslowy Dobromir pisze: Ech ten słynny zeszyt Wojcia, w temacie koszulek najbardziej pomógł w poszukiwaniach Nike z Muller Milch :)
Marcin, jeszcze w temacie Nike i Muller Milch

Obrazek
RF!
Sponsor
Posty: 131
Rejestracja: pn maja 12, 2008 8:31 am
Lokalizacja: Łódź-Ruda/Pomorze

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: RF! »

Wiedziałem, że można na Was liczyć! Super, dzięki za wszystkie poprawki i uwagi. Edytowałem w moim poście, zeby nie było błędów.
Dzięki zwłaszcza za zdjęcia koszulek z R’activ.
wojciu pisze:
RF! pisze: Formalnie chyba współudziałowcem Widzewa Grajewski został w 1993 r. (po założeniu SPN Widzew i odejściu Ludwika Sobolewskiego z funkcji prezesa klubu), ale wiadomo, że przy klubie jako biznesmen kręcił się dużo wcześniej (od 1991?), więc Muller Milch, z którym Grajewski współpracował, nie dziwi.
Przy Widzewie Grajek to się już kręcił na początku lat 80 - był w Turynie był w Liverpoolu
No właśnie nie wiem na ile to legenda budowana przez samego Grajka, a na ile prawda, ale tez słyszałem, ze podobno był jedynym kibicem Widzewa obecnym na wyjeździe w Saint-Etienne w 79... Ale to temat na zupełnie inny wątek. Ale fakt, biznesowo na pewno dużo wcześniej, poprawiam.
swistak
Klub 1910
Posty: 279
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 1:42 pm
Lokalizacja: Zgierz

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: swistak »

RF! pisze:Od stycznia 1999 r. sponsorem były Browary Dolnośląskie Piast, ze słynną maskotką Tygrysem czy Lwem pojawiającym się na stadionie. Wiosną 2000 r. na koszulkach pojawia się inna firma Andrzeja Pawelca „Giani”, produkująca napoje izotoniczne. A jesienią 2000 r. na koszulkach pojawiło się kolejne piwo, tym razem niemiecki Hasseroder. Umowę podpisano na dwa lata, z możliwością przedłużenia o trzy, ale ostatecznie nie przedłużyli umowy i zakończyli współpracę po rundzie jesiennej 2002/03? Jesienią 2001 sponsorem został austriacka firma budowlana Strabag (podobno przy podpisaniu umowy pośredniczyli Leszek Miller i Andrzej Pęczak), umowa podpisana została na rok. Ale na przodzie koszulek wciąż widniał Hasseroder (Strabag chyba tylko na plecach?). W sierpniu 2002 sponsorem został Indesit, choć Strabag nadal pozostał sponsorem nie pojawiał się już na koszulkach (był chyba tylko przez krótką chwilę na przodzie koszulki na początku sezonu 2002/03).
Wiosną 2004 na koszulkach znów pojawia się Giani Andrzeja Pawelca, produkująca napoje izotoniczne, a potem dochodzą jeszcze Blachy Pruszyński. A jesienią 2004 już Lukullus, czyli firma wędliniarska Wojciecha Szymańskiego, który wszedł do Widzewa wraz ze Zbigniewem Bońkiem w 2004 r., do Lukullusa na koszulkach w kwietniu 2005 doszły jeszcze raz jeszcze Blachy Pruszyński.
Od sezonu 2005/06 sponsorem koszulkowym został Harnaś, umowa z Calsbergiem podpisana została w marcu 2006. Została przedłużona o cztery lata w 2009 roku. Wygasającej 30 czerwca 2013 roku umowy sponsorskiej nie przedłużono. W listopadzie 2013 podpisano umowę z Aflofarmem w wyniku której na koszulki trafił Braveran, po którym podobno konar płonął lepiej niż po dzisiejszych specyfikach ;) Umowa obowiązywała do końca 2013 r. i nie została przedłużona. W czerwcu 2014 na koszulki trafiła sieć restauracji Sphinx, Sylwestra Cacka. Cacek został współwłaścicielem Widzewa w czerwcu 2007 r., ale jego restauracja na koszulki trafiły dopiero na sam koniec jego „przygody” z naszym klubem.

Podpisanie umowy z Piastem w 1999
https://youtu.be/uFPydG9hj_k

Pod koniec rundy wiosennej 2003/2004 to chyba jeszcze Carrefour był na koszulkach.
wojciu
Posty: 2585
Rejestracja: pn maja 12, 2008 6:20 pm
Lokalizacja: z historycznej krainy ...

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: wojciu »

Obrazek
wojciu
Posty: 2585
Rejestracja: pn maja 12, 2008 6:20 pm
Lokalizacja: z historycznej krainy ...

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: wojciu »

Podpisanie umowy z firmą Semperit

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
dn
Klub 1910
Posty: 1470
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 6:11 pm
Lokalizacja: Trójmiasto.

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: dn »

Pomyslowy Dobromir pisze:
12.
Obrazek

Tu chyba autorowi wkradł się błąd wyglądający na autokorekte. "Semperit firma ochroniarska"
*firma oponiarska

;)
Awatar użytkownika
dn
Klub 1910
Posty: 1470
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 6:11 pm
Lokalizacja: Trójmiasto.

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: dn »

Pomyslowy Dobromir pisze:To zdjęcie jest tak wyborne, że dla potomności warto je tu zachować :)

Obrazek

I towarzysząca mu reklama:

Obrazek
U mnie takie cudeńko:

Obrazek

Podobno zagraliśmy w nich tylko raz w Lubinie, ale nie mam materiałów, zadnego skrótu z tego meczu (jakby ktoś coś to poproszę, chociaż skoro nawet Wojciu nie ma... :cry: )

Ps. Koniar z tym wąsem i grzywką :yahoo:
Ps2.
Obrazek

"Wyjsciowe dresy" - to były czasy :lol:
Awatar użytkownika
Pomyslowy Dobromir
Klub 1910
Posty: 1531
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 11:31 am

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: Pomyslowy Dobromir »

dn pisze: U mnie takie cudeńko:

Obrazek

Podobno zagraliśmy w nich tylko raz w Lubinie, ale nie mam materiałów, zadnego skrótu z tego meczu (jakby ktoś coś to poproszę, chociaż skoro nawet Wojciu nie ma... :cry: )
Jest na grafice Marcina, więc na pewno grana oficjalnie:
Obrazek

Ale gdzie, kiedy i ile razy to już trzeba zapytać koszulkowego specjalistę :)
naleva pisze:...
Dasz znać Marcin?
swistak
Klub 1910
Posty: 279
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 1:42 pm
Lokalizacja: Zgierz

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: swistak »

Zagraliśmy w nich w Lubinie 21 kwietnia 1993, przegraliśmy niestety 2:1.
Awatar użytkownika
Pomyslowy Dobromir
Klub 1910
Posty: 1531
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 11:31 am

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: Pomyslowy Dobromir »

swistak pisze:Zagraliśmy w nich w Lubinie 21 kwietnia 1993, przegraliśmy niestety 2:1.
Rośnie nam kolejny koszulkowy ekspert :) Dzięki Piotrek!
naleva
Posty: 41
Rejestracja: ndz sie 05, 2018 9:32 am

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: naleva »

RF! pisze:Muller Milch od sierpnia? 1991 r.
Muller milch na niebieskich koszulkach pojawiał się już w oficjalnych meczach rundy wiosennej sezonu 90/91 w drugiej lidze.
Co do Dorbilla to obie wspomniane tutaj czerwone koszulki zagrały po jednym oficjalnym meczu. Jedna ligowo w Lubinie (skrót na YT) druga w Pucharze Polski w meczu ze Śląskiem Wrocław w Łodzi(zdjęcia). Niestety oba mecze były przegrane.

Niestety ze względu na liczne obowiązki nadal nie udało mi się dokończyć szczegółowego terminarza sezonów 91/92, 92/93 i 93/94 ale wszystkie mecze z tego okresu mam potwierdzone materiałami foto-video i jak tylko wygospodaruje chwilę to podsumuje ten okres odpowiednią grafiką. Imho to najciekawszy "koszulkowy" okres w historii Widzewa.
naleva
Posty: 41
Rejestracja: ndz sie 05, 2018 9:32 am

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: naleva »

naleva pisze:
RF! pisze: Co do Dorbilla to obie wspomniane tutaj czerwone koszulki zagrały po jednym oficjalnym meczu. Jedna ligowo w Lubinie (skrót na YT)
https://www.youtube.com/watch?v=s8K08Vq3Q8o
swistak
Klub 1910
Posty: 279
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 1:42 pm
Lokalizacja: Zgierz

Re: Historia strojów Widzewa

Post autor: swistak »

naleva pisze:
naleva pisze:
Mam coś dla Ciebie ;)
Wypowiedź Wiesława Chodakowskiego :

Byliśmy biedni. Ostatni mecz przed wejściem do pierwszej ligi był z Bałtykiem Gdynia. Mieliśmy dwie pary koszulek, w których mogliśmy grać. Trener Jezierski powiedział, że trzeba po tym ostatnim meczu dać koszulki ludziom na trybunach. Kupiliśmy więc wszyscy stroje - pamiętam do dziś, że za 40 złotych, takie z granatowymi numerami. W nich wyszliśmy na mecz. Wygraliśmy 3:1, a po meczu kibice wbiegli na boisko. Zdjęliśmy trykoty i podarowaliśmy fanom. Teraz można się z tego śmiać, ale kiedyś nie było z takimi rzeczami tak łatwo, jak dziś - pyk!, wchodzimy do sklepu i już masz koszulkę. Nie było gdzie ich kupić, a nie mogliśmy dać naszych prawdziwych, bo byśmy nie mieli w czym grać
ODPOWIEDZ